Dzięki Panowie, fajnie że się podoba.
Mam trochę wyrzuty sumienia za ten Wrocław.
Tylko trzy foty i do tego przypadkowe.
Nie wynika to z mojej ignorancji, tylko jakoś tak wyszło z czasem

Następnym razem nadrobimy.
Co do Primery to myślę, że jeszcze da radę

Przeżyła już Grecję, Ukrainę, Litwę i Serbię kilka razy.
Zawsze jakieś szutry były grane.
Tak jak powiedział Mirmil, ważne żeby zachować odrobinę zdrowego rozsądku i będzie dobrze.
Forester oczywiście fajna rzecz i miałem na niego fazę ale apetyt rośnie w miarę jedzenia.
Większe możliwości to większe wyzwania i po następnym wyjeździe byście powiedzieli żeby kupić Patrola
Kierownika wyprawowej MZ niestety nie poznaliśmy.
Motorek stał sobie koło Pustyni Błędowskiej.
Swoją drogą zauważyłem ciekawą zależność.
W wątku wypowiedziały się tylko osoby z południa