Tofel taki motocykl, który by spełnił wszystkie Twoje wymagania nie istnieje.

Można go sobie zrobić samemu, ale to czas i pieniądze.
Ja kupiłem dla żony xt 350. Z wad- dla kobiety- to kopka. Ale pali to tak lekko, że nie ma problemu. Odpowiednio wyregulowany i na dobrej świecy można "kopnąć" nawet ręką. Po drugie skoro jedziecie we dwoje to nie widzę problemu- zawsze możesz kobiecie pomóc.
Zalety to niska waga (120 kg z paliwem), można dopasować większy bak od xt600, koła 21 i 18" więc bez trudu dobierzesz dobre opony w teren. Prosta budowa i ciężki do zamordowania silniczek z wysoką jak na singla kulturą pracy. Nie znam lepszych singli od yamahy. Oczywiście zawiecha nie umywa się do tej w dr350, ale jako soft enduro wystarczy spokojnie.
Moja żona ma niecałe 170 cm wzrostu i przy normalnym ustawieniu zawieszenia sięga nóżkami do ziemi. Jak ciut skręcę na sprężynie to nawet całe stopy oprze na glebie.
W Niemcowni jest spory wybór tych motorków. Za 7-8 tyś zł można trafić taką sztukę jak miał w zeszłym roku Franz- 8 tyś przebiegu i stan perfekcyjny.