japierdziu... takutki jak mój pierwszy... jak tylko wchodziłem do garażu micha od razu mi się cieszyła. wrzucam fotę inspiracyjnie dla poszukujących. mam nadzieję, że nie masz nic na sztorc.
zawsze jak startowałem rano /bo był etap, że jeździłem nim do tyry/ to mówiłem: '- no... dzisiaj to spokojnie...' i było spokojnie. do pierwszych świateł

fun factor w tym moto był 10x10 .
ech...
.