a ja sie zastanawiam , skad az taka kasa na sama wymiane walka zebatki zdawczej ?
jesli reszta w silniku hula to po co ? jest takie przyslowie - nie tykaj gowna to nie zacznie smierdziec , i to jest prawda . zaspawalbym zebatke , latal do konca , nastepnie wymienilbym walek na nowy , z org. zebatka . reszty silnika nie ruszajac . jesli silnik chodzi dobrze to po co ? jesli cos sie zuzywa-daje znac o tym wczesniej czy puzniej , mamy wtedy wiadomosc ze cos z dana rzecza jest nie tak , wtedy bierzemy sie za wymiane .
wydaje mi sie ze sama wymiana zebatki , jesli ktos sam sobie silnik rozbierze -nie jest kosztowna