Silnik 2 cylidnrowy to chyba warunek na taką wyprawe. Prócz kwestii komfortu/kultry pracy zawsze jak jeden gar padnie to jedziemy na drugim. TA 600 wydaje się najlepszą opcją, bo 650 ma już hiss, a większa komplikacja elektryki nie jest w tybecie potrzebna

TA 600 z lat 97-99, doposażyć go i jechać. Masa około 40kg mniej niż w AT.