Generalnie jak dostawałem jednodniową dyspense od Małżowiny, to leciałem w Karkonosze(pętla400km)... Ostatnio pojechałem/iśmy 30km od domu i w las...potem nastepny skręt i następny...chwila asfaltu...w boczną leśną itd. Zrobiłem/śmy około 100km, a "przygoda" była mega!
Rozumiem
Igi twoją radość

Wiosną "kostki" zawitają w moim traktorze...
Pozdro Orzep