przygody ciag dalszy i dzielnego koziolka matolka
dla tych co nie maja twarzoksiazki kwklejam kilka info:
============================================
Rama kosza już wstępnie przyczepiona, dziś będziemy montowali sam kosz „po rosyjsku - koryto”
Pogoda: jak widać w tle, do wieczora napadało ok. 15 cm, ale mam nadzieję, że śnieg się jeszcze rozpuści. Szkoda że nie mogę odbić na południe. Chiny nie wpuszczają motocyklistów.
PS. Zgadzam się z Marcinem Mazurkiem że kosz powinien być dociążony. Inaczej będzie zabawnie na pieszym zakręcie w prawo (oby nic nie jechało z przeciwka).
1.jpg
Junaczek z koszem już prawie gotowy. Jak się podoba?
Jutro jazdy próbne.
Na zdjęciu Andriej z Achinska z klubu Al-Kashi. Goszczę u niego już od kilku dni. Przemiły człowiek, w dodatku robi po 40 000 kilometrów rocznie (na motocyklu oczywiście) a lato na Syberii krótsze niż w Polsce. Szacun, chylę czoło.
2.jpg
===============================================
tak wiec przygoda pelna geba, rejli i opatrznosc jada z nim. Oby dalej na wschod, tam jest cywilizacja...