Postaram się jakoś przedstawić nasz przebieg zakończenia sezonu
W pięknej pogodzie i tylko 12 km w deszczu dotarliśmy na miejsce. Najpierw rejestracja i od razu nasza koleżanka dała się poznać z najlepszej strony
IMG_4237.jpg
Dostaliśmy domek 5 osobowy, w którym było 6 łóżek

Całe szczęście, a raczej nasze nieszczęście, ślązaki (Lolo i Miro) mieli nocleg z nami. Rozpoczęliśmy przygotowania do kolacji :
IMG_4210.jpg
Wszyscy jednym głosem zaczęliśmy śpiewać:
http://www.youtube.com/watch?v=Hds3_...eature=related
Zawsze chciałem poczuć się na afryce jak na chopperze i lolo mi to umożliwił. Nogi na ziemi miałem tuż przy przedniej ośce
IMG_4215.jpg
Integrowaliśmy się nieustannie
IMG_4211.jpg
Teraz już wiem do czego służy deska klozetowa. Ja głupi do tej pory to piwo piłem i puszkę podkładałem. Człowiek się całe życie uczy
IMG_4228.jpg
W sobotni poranek równym głosem śpiewaliśmy
http://www.youtube.com/watch?v=Gt8nQ...eature=related
Organizatorzy stanęli na wysokości zadania. Zawsze i wszędzie można było na nich liczyć. Myślę, że najlepiej może to potwierdzić Mrówa, który przybywając na boso do pawilonu zobaczył :
IMG_4230.jpg
Odbywały się również zapasy
IMG_4242.jpg
Sędziował Bamber, jednak zawodnicy tak bardzo nieprzepisowo walczyli, że zostali znokautowani przez sędziego
IMG_4249.jpg
Losowanie nagród, podczas którego nie wiedzieć dlaczego organizatorzy szeptali sobie na ucho jakieś numery
IMG_4263.jpg
Zielas i Mysza robili świetne tło
IMG_4316.jpg
Odbyły się zaręczyny. W moich stronach tradycją jest, że wszyscy, którzy są na zaręczynach później są również na weselu. AmberBamber czujemy się zaproszeni
IMG_4373.jpg
IMG_4381.jpg
Przyszła Pani młoda była tak rozpalona, że trzeba było użyć gaśnicy w sprayu. Bamber gratuluję!!
IMG_4385.jpg
Taki mały, taki duży może wódkę pić
IMG_4408.jpg
Jedną z nagród były gogle z kota
IMG_4413.jpg
Atmosferę podgrzewało ognisko.
IMG_4438.jpg
Nad wszystkim czuwała służba zdrowia z mega wypasionym wozem
IMG_4444.jpg
Dopiero rano w niedzielę odkryłem skąd niektórzy mają lepszą fazę
IMG_4453.jpg
Kujasy jeszcze raz wielkie dzięki