Cytat:
Napisał JARU
.
Do stróżówki dochodzimy około 20.30. Strażników już nie ma, a drzwi i wszystkie okiennice baraku są pozamykane.
Każdy z nas okrąża barak po kilka razy, próbujemy odchylić drzwi, okiennice, zaglądamy pod spód w poszukiwaniu chociaż małej butelki wody.
Barak (zdjęcie z internetu):
.
|
Hehe, jak tam bylem w 2006, to tez trafila nam sie burza, nawet5 padalo.
barak byl zamkniety, a jakze
jednak troche sprytu i udalo sie go otworzyc,dobry latherman w odpowiednich rekach potrafi wszytsko.
# razy losowalismy z Romanem, kto bedzie spal na lozku, w koncu trafilo na mnie.
A latryna 200 metrow za barakiem dalej stoi?
Roman ma stamtad mile wspomnienia