akurat mam alumaweldem 'pospawany' stelaż bagażnika w ST i mimo, że nie ma u mnie lekko jeszcze się nie oddalił samowolnie.
myślę, że jeśli ktoś nie ma dostępu do poważnego sprzętu za poważną kasę to jest to poważna alternatywa.
największym IMO problemem /bo polutowałem już parę rzeczy prócz bagażnika/ jest nadanie często dwóm róznym rzeczom o różnych grubościach i masie /vide pojemność cieplna/ tej samej lub choć zbliżonej temperatury. jeśli to się uda to faktycznie trzyma OK.
przy spawaniu łukowym grzeje się sama spoina/miejsce spawania a nie cały detal do temp. płynięcia spoiwa.... no wiadomo. coś za coś.
niemniej - nie skreślałbym tej metody całkowicie, za to korzystanie z jakiegokolwiek zabawkowego palnika jaki dodają jako gratis odradzam - szkoda gazu

ogólnie polecam Alumaweld z powyższymi zastrzeżeniami.
matjas