A więc wczoraj, do późnych godzin nocnych toczyłem nierówną walkę ze stykami. Nawet mecz Niemcy-Włochy "oglądałem" w radiu. Po rozłożeniu i przeczyszczeniu (przesprajowaniu kontaktem) wszystkich dostępnych styków i złączek, z nadzieją odpaliłem i stwierdziłem że z 15,2V (pod obiążeniem i na obrotach) napięcie ładowania zeszło do 14,8V. Po zejściu z obrotów 14,4V



Co za franca

Jedynie baku nie zdejmowałem (było ryzyko urwania skaleczonego przewodu paliwowego), tylko go podniosłem żeby się dostać do styków tych przy kanapie.
Sam już nie wiem co jeszcze mogę zrobić
Mimo wszystko te 0,4V zgubiłem. No nic tylko się upić