A w Polsce wylewali w zimę wodę na zakręcie i szabrowali tiry jak już się rozbiły.
W USA szaleniec wbiegł do szkoły i zaczął strzelać.
O Breiviku w Norwegii nie wspomnę.
Proponuję żebyśmy wrócili do poszukiwań ciekawych miejsc. Będzie to bardziej konstruktywne