No tak, gdzie kucharek 6, tam nie ma co jeść. W tej sytuacji chyba czeka nas era mniejszych spotkań regionalnych. A kto z Was planuje wypad na Węgry? Ja mam zamiar i to nawet na takiej zasadzie, że sam sobie znajdę kimę na miejscu, a z madziarami się po prostu zbratam nad herbatą