Cytat:
Napisał Hanka
Dzieju, Ashanti,
Dziękuję  Lark chyba będzie, chociaż opinie mocno skrajne. Niezwłocznie jak mi sklepy dziś otworzą
Dzieju, mapy uwielbiam zwłaszcza stare i taką ładną czcionką pisane  . W kwestii czytania aktualnych map wykazuję 100% kobiecości  Wpatruję się i wpatruję i wpatruję - i w końcu załapuję, ale trwa to lata całe. No ale faktycznie sama navi na dłuższy wyjazd nie pomoże. Masz rację, trzeba widzieć big picture  Czyli jeszcze muszę wyprodukować pieniążki na tankbag
Miłej niedzieli
Hanka
________________________
Domyślna odpowiedź na dziś: TAK!
|
Lark jest opcją tanią ( kolejne moto navi ok tys i drożej) jeśli nawet znajdziesz w nim jakieś mankamenty to chyba są do akceptacji.
Ja swojego testowałem na razie w autokarze , na oryginalnej wgranej mapie kiepsko ale z automapą działa dobrze.
Czytanie map się przydaje ,w każdej sekundzie może zdechnąć nawigacja czy się na czymś zawiesić..... i co ? Mapa nigdy nie wyjdzie z użytku i daje wiecej spontaniczności i swobody w wyborze przejazdu.
GPS prowadzi jak na łańcuchu , choć czasem bywa niezbędny.
Na wyjazdach przed jakimś etapem wpatrując się długo w mapę wgrywam do Gepeesa w mózgu cały przejazd , potem łatwiej kontrolować trasę zamiast się wpatrywać gdzie jechać.
Warto mieć i navi i mapy.
A niedziela była miła , 200km dla przyjemności w miłym towarzystwie Ashanti i Wojtka.