Cynciu mam coś skrobnąć o naszym wypadzie także uprzedzę pewne fakty!
Zapomnij o Transfogaraskiej choć byliśmy daleko:-))))))))
Transalpiny także nie przejechałeś całej tylko odcinek z Sebes do skrzyżowania z drogą 7A!Zapomniałeś o Urdele? No chyba że skrzydła zamocowałes:-)
Te gagatki to byliśmy my i nie zatrzymaliśmy sie za co przepraszam.
Czas gonił a my doczłapalismy sie z dwóch stron bo przejechać się nie dało:-)
pozdro
Calgon
Powienienem teraz spać a nie mogę zasnąć. Wyjechaliśmy wczoraj i przejechaliśmy na raz 1300 km z Transfogaraskiej do Wrocka.(czysta głupota)
Późną nocą przez Słowację średnio się jechało. Ważne, że wszyscy cali w domciu.
Wrzucam fotkę od północy oraz od południa Transalpiny no i oczywiście Transfogaraszan