Pora deszczowa to za zwyczaj na pocz lipca, ale w burkina w czerwcu widzialem juz pier wsze rzeki. Czerwiec to taki miesiac dla tyrystow idiotow, dla tego jestescie sami. Do temperatur mozna przywyknac z czasem, dalej na wschod mialem 10 st wiecej i tez sie dalo. Na poludniu bedziecie mazyc o sahelu jak wam wilgotnosc podskoczy i zaczna rosnac grzybki

. Ciesze sie ze zyjecie i zazdroszcze wam, mimo upalu. W Bamako macie jeszcze zimne piwo i cole, korzystajcie - potem moze byc roznie. Zadzwoncie moze do Gastona, to wam cos pokaze, jesli jest uchwytny. Zycze dobrej przygody!