Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11.04.2012, 23:16   #4
puntek
 
puntek's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Raczyce/Wrocław
Posty: 2,012
Motocykl: RD04
Przebieg: 3 ....
puntek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 21 godz 56 min 54 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał jagna Zobacz post
Nie chciałam wywoływać dyskusji damsko - męskich

Byłam zszokowana, że ktoś tak po prostu chciał objechać leżące moto, a nie , że mi, kobiecie, facet nie chce udzielić pomocy

Jestem za szeroko pojętym partnerstwem, nie mam problemu raczej, żeby kołek w ścianę wbić. Tylko czasem niestety pewne ograniczenia dają znać, jak to wczoraj - mimo najszczerszych chęci i prób NAPRAWDĘ NIE PODNIOSĘ Z ZIEMI 200 KG.

Co do pierwszego opisywanego przez mnie zdarzenia - mam nadzieję, że takie podejście do motocyklistek (kobieta na maszynie = normalna sprawa), stanie się normą...

aha - piec i gotować raczej nie umiem...

Nie ty jedna ...

miałem podobny przypadek w lesie gdzie wprawdzie się nie przewróciłem tylko generalnie dokumentnie moto mi się zassało w ... byłym strumieniu ...

Droga stricte rowerowa, nikoguśko w okolicy i ja który już wypociłem chyba ze 4 litry wody ...

Słyszę silnik - moto lub quad
no dobra pomoże przecie widać że goły do połowy , kufry pościągane , ja cały w błocie - więc siedzę na zagrzebanym do połowy moto i grzecznie czekam ...
jest !
podjechał , zwolnił (QUAD) , delikatnie objechał mnie na wąskiej drodze ... i pognał dalej w siną dal !

a ja drugą godzinę wyciągałem moto sam ...

ZNIECZULICA panie !
A mnie po tej jego objazdówce tak zatkało że mało się nie udusiłem ...
Swoją drogą jak wyjechałaś ?
__________________
AKTUALNIE SZUKAM PRACY!!! ale nadaję się tylko na szefa
puntek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem