Plan jest taki, żeby na Krym dojechać jak najszybciej (2 dni). Na miejscu pobyczyć się trochę nad morzem, pozwiedzać itp.
Potem (w zależności ile te byczenie zajmie mi czasu) albo od razu do Rumunii, albo (omijając od północy Naddniestrze) przejechać przez Mołdawię. W Rumunii oczywiście trasa Transfogarska, zamek Draculi (któryś z 20, gdzie każdy jest oczywiście tym oryginalnym

).
Na dzień dzisiejszy jadę samotnie, dlatego założyłem temat. Może w tym czasie ktoś będzie w okolicach, to się spikniemy żeby chociaż się spotkać na obiadek