Dzięki za fotki Czarek! Wrócę do chaty to zaraz ją przetknę, bo próbowałem cały czas puścić pomiędzy tą małą łapką mocującą silnik a silnikiem (ciasno), a ona idzie od strony koła...dlatego po skrócie mi się uginała, haczyła o kolektor. Teraz wiem o co loto
Co do manetek to je trzeba przyklejać? mnie tak ciasno weszły, tak mocno je wpychałem że obawiałem się aby ich nie uszkodzić...tzn.tych grzałek w środku. No chyba od grzania aż tak guma nie zmięknie żeby się rozciągała. Przewodu umieściłem optymalnie, nie będą przeszkadzać

Jakieś sugestie gdzie umocować sterownik manetek?
Chciałem wymienić przewody na oplot ale to znowu 300zł

Odpuszczę sobie na przyszłą zimę.