hhahahahaha
Pamiętam jak waliło mi w namiocie przez kurtke pod koniec szwędania się po Islandii

Moje HG i IXS na gore wytrzymało i w 100% dzielnie broniło mnie przed wilgocią, czego nie mozna było powiedzieć o topowych ciuszkach STR i BMW piekniejszej połowy wycieczki. Może zapomniała o tym łoju rybim po praniu wirowaniu prasowaniu