Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28.01.2012, 09:40   #1
Elwood
Gość


Posty: n/a
Online: 0
Domyślnie

Bo okazuje się, że zawsze jest tak.
Na początku jest wiatr we włosach, a potem ktoś ci powie płać, bo mi się już nie chce za frajer dygać, bo mnie/nas na to nie stać. I to jest zawsze kop w dupę.
Na początku mówi się, że składka jest dobowolna ale powoli zaczyna się trzymanie w szachu. Wywiera "społeczną" presję.
Do tego cały czas pracuje nad tworem w taki sposób (nawet mimowolnie), by koszty tego przedstawienia rosły.

Temu się przeciwstawia Lupus i tego Kolego Komak nie kminisz nawet w 2%-tach.

W rzeczy samej ciekawą dyskusję sprowadza się do rynsztoka, wyolbrzymiając "niezadowolenie", insynuując pieniactwo etc...
Sytuacja jako żywo przypomina mi WOŚP. Idea jest tak przezajebista, że nie wolno mieć jakichkolwiek uwag, bo czeka cię ostracyzm.
Podobnie z abonamentem tvp.
Chciałbym mieć taki społeczny biznes, który "dorabia" z emitowania reklam a państwo wymusza jeszcze dodatkowo skladkę na jego utrzymanie, tłumacząc to jakąś misją, której i tak nie realizuje.
W końcu tvp i tak jest utrzymywana z podatku, który płacę.

Takie inicjatywy, by trwać niekomercyjnie wymagają społecznej pracy.
Ci, którzy się jej podejmują czego oczekują?
Nie mam ochoty słuchać wykładów "społecznika", jaka to trudna robota, nie znaczy to, ze nie doceniam.

Tak. Krytykuję ideę konkursu! Ale nie krytykuję osób, które nad tym społecznie pracują ani tych, którzy do tego konkursu zgłosili swoje relacje.
Dlatego zagłosowałem, a miałem trudny wybór, bo czosnek zasugerował, że liczy się głównie walor literacki.
Żonglowanie formą jest dobre na konkursach recytatorskich.

Ostatnie resume.
Moim zdaniem, taki konkurs, to uatrakcyjnianie forum na siłę, a ograniczenie go do opłacajacych składki, to nakreślenie wyraźnej linii podziału.
Tak jest i to początek końca wiatru we włosach.

Ostatnio edytowane przez Elwood : 28.01.2012 o 12:12
  Odpowiedź z Cytowaniem