Cytat:
Napisał wasilczuk
Co do junaka, to gdyby nie był Polskim motocyklem, to nikt nie chciałby się w to bawić.
|
Oj Kolega sobie grabi... Przejeździłem Junakiem 24000 km, złożyłem go z dwóch worków i miałem dwie awarie: prądnica - przy okazji mycia przerobiłem ją na chłodzoną cieczą

; nie zakręcony kranik paliwa + nieszczelny zaworek w komorze pływakowej gaźnika = dużo benzyny w oleju. Małych upierdliwości jest więcej. Ponadto był dobry materiał wyjściowy i oryginalne części - kupowane gdzie panie Wasilczuk? w Hajnówce u pana co to kiedyś serwis miał motocykli (ciekawe czy jeszcze na tym świecie). Nie twierdze, że jest to najłatwiejszy motocykl do restauracji - ale jeżeli chodzi o komfort i warunki trakcyjne to z proponowanych tu pojazdów jest de beściak. To jak sprzęt radził sobie w piachu czy na ósemce to trzeba samemu spróbować...
Szczerze polecam.
Szerokości