Proponuje nie blokowanie dróg, czy stacji benzynowych tylko SWOICH PRACODAWCÓW! 
Bo kiedy zaczną nam płacić godnie za naszą prace to cena paliwa nie będzie dla nas taka straszna. Proponuję porozmawiać z Niemcem, Francuzem czy Duńczykiem, problem paliwa nie jest tam na pierwszym miejscu, bo oni normalnie zarabiają. 
W pracy wciąż słyszę, że niestety zapłacą nam mniej bo... 
"ciężka sytuacja w kraju" 
"kryzys"  
lub 
"dostaliśmy mniej pieniędzy na wykonanie tego projektu" 
Tylko jedno mnie dziwi, skąd kasa na premie, nagrody, służbowe samochody, służbowe złote karty itd? 
Problem tkwi w naszych zarobkach a nie w tym że cene paliwa równa się do europejskiej średniej
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 |