Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06.01.2012, 00:36   #230
calgon
 
calgon's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,383
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
calgon jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 2 dni 46 min 4 s
Domyślnie

Kolejny dzionek był szybkim przeskokiem do Stavanger.
Zjeżdżając z gór władowaliśmy się na pierwszy a później drugi prom.

Na jednym z nich jakiś Francuz mocno zainteresował się deflektorem w mojej Afryce.
Wymieniliśmy kilka uwag i udawałem, że nie słyszę jak Rysiek wydziera się abym sprzedał mu za 200 euro.


Przybijając do miasta pokręciliśmy się po porcie.Piękne żaglowe łodzie kontrastowały z nowoczesnymi jednostkami posiadającymi lotniska dla helikopterów.
W dawniejszych czasach cały przemysł Stavanager opierał się na rybach ale w XX wieku wydobycie ropy naftowej zmieniło charakter tego miejsca.
Cały okoliczny biznes kręci się teraz wokół szukania i produkcji ropy.

Zalogowaliśmy się w lokalnym Mc Donaldzie i odpaliliśmy internet w telefonach.
Mieliśmy trochę czasu zanim mój kumpel skończy robotę także Greg lustrował forum a ja przyglądałem się czarnoskórym Norwegom.

W moim odczuciu i zasłyszanych opinii imigranci są mocno zasymilowani w Norwegii i przestrzegają panujących tu porządków.

Zaciekawiło mnie to, że aby kupić sobie kartę do telefonu musisz się wylegitymować dowodem osobistym a policjant zatrzymujący kierowce do kontroli wie o nim prawie wszystko.

Wieczór minął nam bardzo bardzo miło, miał być wypoczynek oraz zbieranie sił na jutrzejsza wycieczkę pieszą.
Skończyło się jak zawsze.

Dość mocno się zintegrowaliśmy tym bardziej, że przypadkiem małżonka kolegi wyjechała akurat z dzieckiem do Polski.

Planowaliśmy dalszą wycieczkę i nasłuchiwaliśmy opowieści o Norwegii i norweskich zwyczajach.

Rano odpalamy motory i ruszamy brzegami Lysefjordu w kierunku Preikestolen.

Machnęliśmy parę kilometrów i prom.Spotykamy Niemców na ścigaczach. Dochodzi do konfrontacji.

Rysiek stojąc na promie irytuje się jak kumple z kraju Myka demonstrują swe wydechy oraz wszelakie naszywki na jeansowych katanach.

Na chwile zniknął.
Wrócił i oznajmił :

-Calgon wkurwiają mnie czas im pokazać czym kaczka wodę pije!

-Rysiu ale czym ? Mój objuczony camel ma się ścigać ze 150 konnymi ścigami?

-Wszystko sprawdziłem odrzekł Greg
-Mają łyse opony i jest mżawka a Ty już tarłeś kuframi tak więc damy radę


Stanęliśmy za tymi wszystkimi Hayabysami a oni mruczą, sapią kręcą,szwargolą te swoje wunderbare.
Ja w myślach żegnam się jak Rasiak wchodzący na murawę i myślę po co mi to?.

Klapa promu poszła. Niemcy także.Rysiek dociska za nimi. Tracę peleton z widoku mimo, że motor błaga abym przestał odkręcać

Nagle dłuuugi dłuuugi łuk.
Składam się przyjmuje pozycje misia na skuterze z gwiezdnych wojen i oczom nie wierze .

Mijam poszczególnych Niemców różnicą 5 km na godzinę, ale mijam.
Mijając trzeciego pozwalam sobie nawet na obrócenie głowy.

Dobrze, że nie mógł zobaczyć mojego wyrazu twarzy.
Grymas pod kaskiem wyglądał pytająco.

-Co jest z Wami Panowie?


Gdzieś na światłach tunelu dopadam Rycha który wskazaniem palca niczym żużlowiec dał do zrozumienia, że mamy komplet punktów.



Zostawmy jednak dziecinne wybryki..





Nazwa Lysefjord, w tłumaczeniu z norweskiego oznacza, jasny fiord i ma związek z lekko zabarwionymi skałami granitowymi leżącymi po obu stronach.

Długość fiordu wynosi 42 km ,ale mnie szczególnie powaliły skaliste klify o wysokości nierzadko przekraczającej 1000 m, opadające niemal pionowo do zatoki.

Kolesie którzy skaczą tam na spadochronach muszą mieć niezłe cojones.

Wiem co mówię bo skoczyłem z mostu w Sibeniku na bungee i była to zabawa dla przedszkolaków w porównaniu z klifem.


Po szybkich 150 km stajemy przed wejściem na Preikestolen.
Oczywiście przebieramy się w bardziej praktyczne ciuchy a resztę zostawiamy na motorach.

IMG_3303.jpg

Wchodziliśmy szybko i ostro mijając co spokojniejszych turystów.Po drodze Rych pokazał mi miejsce w którym Duży zażywał kąpieli.

Ile wchodziliśmy nie pamiętam, ale wykręciliśmy dobry czas.

Widoki mimo strachu okazały się bezcenne.


calgon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem