Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27.12.2011, 21:33   #227
calgon
 
calgon's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,383
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
calgon jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 2 dni 46 min 4 s
Domyślnie

Norwegia ma to do siebie, że jednego dnia możesz zobaczyć dużo różnych czasem sprzecznych zjawisk od wody po śnieg od słońca po deszcz.
Widzisz morze to znów góry...

DSC06781.jpg

Atak przewalających się wodospadów zagłusza a jednocześnie sprawia że jest cicho.

Minęły dwie może trzy kolejne godziny i pogoda zaczęła się załamywać.My znajdowaliśmy się coraz wyżej a obecność wyciągów narciarskich i tras biegowych delikatnie dawała do zrozumienia, że góry podczas deszczu nie są najprzyjaźniejszym miejscem dla motocyklisty.


Zdecydowaliśmy ,że szukamy noclegu. Powoli czułem się coraz bardziej mokry a robiło się całkiem chłodno.
Stacje narciarskie w lecie wydawały się być opuszczone a na tzw. Hyty i Campingi nie mogliśmy się doczekać.
Jechaliśmy tak 30 km to może jeszcze 30km i kolejne 30 km aż w końcu naszym oczom ukazał się jakiś ośrodek sportów zimowych.

Tak przynajmniej wydawało mi się na początku.

Ośrodek był miejscem wypoczynku dla młodzieży. Posiadał niezależne domki przy których zauważyliśmy podobnie przemokniętych Anglików .

Krótka wymiana zdań i okazało się, że wzięli ostatni domek.

Rysiek spojrzał w niebo i zarzucił z przekąsem ,że dalej na pewno nie jedziemy.

Poszedł pogadać z Panią nazwijmy ją dozorczynią.Nie wiem co jej zrobił ,ale mocno dojrzała Pani o posturze Wikinga wylazła ze swej dyżurki mocno uśmiechnięta. Wiedziałem, że jest ok!

Pani stwierdziła, że jutro przyjeżdżają dzieci na ferie, ale jak będziemy schludni i nie nabałaganimy w pokojach to możemy przenocować.

-My nabałaganimy ależ skąd!!!

Druga sprawa jak można nabałaganić w 20 pokojach na raz, bo do tylu mieliśmy dostęp(no dobra wiem można-Miedzna murowana).
Był to największy hotel w jakim spaliśmy całkiem sami.

Gdy powoli rozpakowaliśmy się i zaczęliśmy sie czuć jak u siebie.Wpadły nam w oko drzwi do sauny.

-Rychu myślisz o tym co ja?-zapytałem

Rysiek odparł

-Zaraz zapytam mimochodem czy to działa


Jak powiedział tak zrobił i generalnie Pani nie miała wyjścia także uruchomiła nam saune.

W kuchni nie musieliśmy się tłoczyć a jadalnia była tylko dla nas.
Po saunie wypiliśmy co trzeba a sygnałem ażeby pójść spać było moje przyglądanie się zdjęciom klasowym z zimowisk Norweskich liceów.

Rychu warknął

-Calgon one są nieletnie idź już spać




calgon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem