Paru eSMSmanów sprzed chwili:
Sambor:
U nas wsio ok. Tylko ja zaliczyłem Pastora* i Marta w gipsie. Tylko palce.
Podos:
Meldunek 3. pamir zaliczony. Tadżykistan - dziko surowo zimno. Mozna się zakochać lub znienawidzic. Określenie "nic" swietnie przystaje do tego miejsca. Jestesmy z powrotem w Osh w kirgizji i myslimy jak tu sensownie zaplanować powrot do almat. Spotkalismy singapure2poland, a oni z kolei spotkali naszego Adama na afryce swiezo po zdobyciu piku lenina. Czekalismy na naszych zdobywcow w base camp pod szczytem 18 h. Ale niedoczekalismy sie. Zaliczamy jednak sobie udzial w zdobyciu tej gory.
______________________
* - Sambor jest po uniwerku i gada szyfrem, więc normalnym ludziom przetłumaczę ten zwrot: zaliczył malowniczą wypierdolkę na kupie szutru w z powodu przepałowania prędkości ponad widocznością. Albo jakoś podobnie