Tak na marginesie:
Nigdy, przenigdy nie pijemy surowej wody ze strumyka. Nigdy nie wiadomo czy powyżej nie ma właśnie takiej padliny. Piękna czysta woda a w niej może być tyle bakterii,że kilka dni będziemy kursowali jak boening na trasie namiot- krzaki.(to wersja optymistyczna)
|