Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10.10.2011, 15:26   #8
Złom
601493080
 
Złom's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2009
Posty: 1,404
Motocykl: XL600
Złom jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 1 dzień 8 godz 30 min 10 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał gancek Zobacz post
Mój budżet wynosił 5000 zł i w sumie się zmieściłem w tej kwocie. Noclegi na trasie w większości w namiotach a w Gruzji na kwaterach.
Sporo kasy poszło na mandaty i łapówy, w Turcji trzeba słono płacić za niewielkie przekroczenia prędkości. My mieliśmy 111 km/h na ograniczeniu do 100 i taka przyjemność kosztuje prawie 300 zł - trzeba płacić gotówką u policjanta.
Do Turcji bez problemu mozna płacić kartą.
W Gruzji, Rosji i na Ukrainie tylko na niektórych stacjach w większych miastach.
Bankomaty są dostępne tez tylko w większych miastach i miejscowościach turystycznych.
Z walut lepiej mieć dolce bo są mniejsze spready przy wymianie.
Euro przydaje się do płacenia za autostrady w Serbii i na Węgrzech oraz do wykupienia wizy Tureckiej na granicy - 15 Euro.
No to mój budżet się zamknął ZNACZNIE wyżej, bo w kwocie 5072PLN BRUTTO. Jeszcze nie liczyłem ile dokładnie poszło na paliwo, ale chyba prawie wszystko...

Co do mandatów to miałem szczęście chyba. Od Polski przez Węgry, Rumunię, Bułgarię, Turcję i samą Gruzję nie miałem żadnego kontaktu z policją a co za tym idzie żadnych płatności związanych ze spotkaniami z tymi służbami.
W Rosji musiałem dwa razy wyskoczyć z tzw Souvenir'ów ale na własną prośbę można powiedzieć. Raz za jazdę pod prąd, po udowodnieniu, że z drogi z której wyjeżdżałem nie było znaku o jednokierunkowości, skończyło się na jednej butelce wina stołowego w plastiku dla panów milicjantów. A drugi raz zaraz przed CheckPoint'em przy wjeździe do portu Kavkaz (prom z Rosji na Krym) przejechałem sobie kilka linii ciągłych na oczach panów milicjantów. Byli bardzo zdziwieni, że tak się zachowałem na ich oczach ale oczywiście zażądali łapówki i zagrozili, że za taki wyczyn oczywiście muszą zabrać prawo jazdy na 6 miesięcy. Jako, że dałem im papierowe międzynarodowe to nie za bardzo mi na nim zależało więc ich argument do podwyższania łapówki nie za bardzo działał na mnie. Aby owca była cała a wilk syty skończyło się na 5 funtach angielskich. Twierdziłem, że to równowartość 40 EUR, łykneli...

Co do kontroli na Ukrainie. Ogólnie wiele się zmieniło, mają prikaz nie za bardzo czepiać się turystów przed EURO2012 i chyba się tego trochę słuchają. Ogólnie na Ukrainie się do kontroli w ogóle nie zatrzymywałem ale zawsze im odmachiwałem w geście pozdrowień. Podobno mają taki bardzo fajny przepis, że motocyklistów nie wolno ścigać (jest to zbyt niebezpieczne dla motocyklisty według prawa !!)

Dzida ...
Złom jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem