Ja używam ładowarki USB i da się tak jeździć - problem jest raczej po stronie moto (wibracje w LC4), co powoduje, że czasem ładowarka nie łączy i daje to irytujące rezultaty w odbiorniku. W teren nawet bym nie próbował z ładowarką.
Aha, i u mnie jazda na ładowaniu nie wyczerpuje baterii - przejechałem tak 1600 w 3 dni na jednym kpl., który potem jeszcze pochodził kilka h.
Mi na włączonym oszczędzaniu baterii (włącza wyświetlacz tylko przed zwrotami i po nac. przycisku) na jednych bateriach potrafi wytrzymać ponad 20h jazdy.
Uchwyt rowerowy jest ok, o ile tylko uda się go sztywno zamocować (na samych trytkach na kierze będzie się obracał). Ja używam zmodyfikowanego RAMa, ale to badziew straszny - po użyciu "jak jest" nowego można sobie ładnie ściachać gumy na odbiorniku (ten wibruje w "koszyku" - jest za luźno). Za tą cenę zdecydowanie nie polecam.
pzdr, Adam
__________________
lc4.pl - nowa strona pomarańczy
|