Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26.09.2011, 22:38   #8
bukowski
Gość


Posty: n/a
Online: 0
Domyślnie

Ja bym w takim razie zaryzykowal trzecie: nie ma takiego zadupia w Rumunii, zeby nie spotkac lokalesa, z ktorym tak czy inaczej idzie sie dogadac.

(dla wtajemniczonych, pamietny tekst C&J: kozoj.. sa wszedzie)
  Odpowiedź z Cytowaniem