Jestem, i bardzo gorąco dziękuję za wspólne spotkanie i troskę.
Do Raciborza udało się dojechać na raz, dosłownie bez zsiadania. Tankowania w siodle i do przodu. W domu byłem na 19:00.
Sory, że wczoraj nie pisałem, ale prawie do północy miałem kontakt z miejscowymi medykami. Jutro rano mam meldować się na ortopedii na naprawę więzadła krzyżowego, na początek artroskopia i być może rekonstrukcja.
Jeszcze raz dziękują za wspólną zabawę i do zobaczenia.
|