ło matko co ja też sie z tym dzis nameczyłem !!
widze ze nie jestem pierwszy i nie ostatni
podos ma rację nie skrecać za mocno opaski bo ściąga gume z własciwego miejsca, tak jak powiedział do pierwszego oporu, ja użyłem płynu do mycia okien, a mianowićie popsikalem gumy żeby łatwo weszło, płyn jest na alkoholu więc szybko paruje (sztuczka z zakładania manetek w mojej yz 450

)
opaski metalowe muszą być poluzowane na max, airbox złapany na wszystkie śruby żeby nam nie latał i oszczedził nerwów, następnie wziąć duzy płaski śrubowkręt i zakładając gumy z jednej strony palcami pomagać sobie symetrycznie z drugiej śrubowkretem opierając o jakąś częśc (tak zwana dźwignia )tak żeby naszło w koło tak samo wtedy skręcic śrubke delikatnie nie za moco.
Doszedłem do tego po 3 godzinach męk i nerwów.. pozdrawiam i mam nadzieje że pomogłem.