Witajcie,
cywilizacji niet. pierwszy raz widze internet od tygodnia i nic nie wskazyjezeby mialo byc lepiej.
No piekna jest ta Kirgizja - zielona i dzika. Asfalt jest rzadkoscia, szutrowki powycinane pomiedzy wysokimi gorami. Klimaty fantastyczne, przebiegi dzienne nie przekraczajace 300 km. Afryczki hulaja az milo, kupa w wiekszoci twarda, jemy wszystko co daja po knapach, odwazylismy sie na salatke z pomidorow i zyjemy.
Temperatury raczej wyzsze niz nizsze. Pierwszy dzien dzis (Tash Rabat) Lalo cala noc i rano trzeba bylo sie ubrac. Ale po dojechaniu do Narynia jest ponad 20 stopni.Za chwile odpalamy droga w kierunku na Kazarman i Jalalabad przez Ak-Tal (co to jeszcze nikt nia nie jechal)
Czas na nas. Pozdrawiamy
__________________
pozdrawiam, podos
AT2003, RD07A
------------------
Moje dogmaty
0. O chorobach Afryki: ( klik)
1. O Mikuni: Wywal to.
2. O zębatce: Wypustem na zewnątrz!!!
3. O goretexie: Tylko GORE-TEX
4. O podróżach: Jak solo to bez kufrów
5. O łańcuszkach rozrządu: nie zabieram głosu.
6. Lista im. podoska Załącznik 10655
7. O BMW: nie miałem, nie znam się, nie interesuję się, zarobiony jestem.
8. O KN: Wywal to.
9. O nowej Afripedii: ( klik)
|