Dzięki chłopaki za zabawę, dla mnie na małym sprzęcie było zaje fajnie, ale dla afrykanerów na XRV i innych ciężkich sprzętach to wielki szacun.
Mirmil, dzięki za strawę i super gościnę, bez niej padłbym jak kawka.
Do zobaczyska
P.S. Marek, Marian i Lukasz - z wami chłopaki w najcięższe błota