Cytrynówka .
Proporcje :
1L spirytusu
osiem cytryn ( po cztery na każde 0,5l )
I dla delikatnej zmiany smaku możemy użyć: greapefruit, mandarynka lub pomarańcz po jednej lub dwie ( mandarynka ) na każde 0,5l
Manual na dzień pierwszy :
- myjemy, kroimy na połówki ( owoce )
- wyciskamy sok ( owoce )
Sok (j.w) zlewamy do jednego pojemnika i ładujemy do lodóweczki na 24h
-skórki kroimy na mniejsze
-pakujemy do słoja
-zalewamy spirytusem
-odstawiamy na 24h
Dzień drugi :
- wszystko zlewamy do jednego kotła
- odstawiamy na kolejne 24h ( lodóweczka )
Dzień trzeci, (jest ciężko)
-dolewamy dla smaku przegotowanej wody wymieszanej z miodem ( proporcje wg. uznania,tzn. słodkie lub bardziej słodkie )
- odstawiamy na kolejne 24h ( niech się przegryzie )
Dzień czwarty, najtrudniejszy etap...
- przed butelkowaniem mieszamy ( lata dużo "śmieci" z cytryn itd - samo zdrowie ! )
- dla wrażliwych ( można odcedzić przez sitko, ale po co ? )
Starannie butelkujemy i pod koniec tygodnia mamy gotowy boski napój cytrynowy
Powinno odstać kolejne 24h, ale jesteśmy tylko ludźmi, nie maszynami . . .
Jeżeli ktoś nie pracuje w sobotę, polecam ostatni etap na piątek. Jest wręcz obowiązkowe skosztowanie tego co "napisane" zanim poczęstujemy znajomych, przyjaciół, rodzinę.
Uwaga !
Po jednej z ostatnich degustacji mój kolega przez dłuższy czas bał się wkroić cytrynę do herbaty

)
Spożywa się delikatnie, świetnie grzeje i w magiczny sposób odbiera władzę - najpierw w kończynach dolnych, później przechodzi wyżej aby w finale zablokować aparat mowy.
Życzę miłej degustacji !
Pzdr_v2