21.07.2011, 19:39
|
#9
|
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,383
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
Online: 3 miesiące 2 dni 46 min 4 s
|
Na granice Rosja-Norwegia wpadliśmy za grupą, która przemieszczała się autami terenowymi.
Ekipę jednego auta poznaliśmy już wcześniej w Murmańsku i tam wymienialiśmy spostrzeżenia co do trasy i planów na najbliższe dni.
Reszta tej samochodowej wycieczki wyglądała bardzo profesjonalnie.Auta z wywalonymi snorkelami, polarki z nazwiskami i koła z mega bieżnikiem.
Auta opisane były jako ekspedycja 2011 Nordkapp.
Mnie osobiście zdziwił jednak letni i grillowy image pasażerów oraz poruszanie się tylko asfaltami.
Każdy jednak bawi się tak jak lubi i nie ma co oceniać a pozory przecież często mylą.
Rychu klasycznie nakleił swoją znaną naklejkę mocy na jeden z pojazdów, ale o naklejkach Rycha będzie jeszcze później.
Na granicy zrobiło się zamieszanie gdyż Rosjanie znaleźli nóż ala krokodyl Dandy w pojeździe jednego z członków ekspedycji.
Cóż tam sie działo.
Kontrola Gpsów, kamer oraz wszystkich bagaży.Celnicy ewidentnie chcieli znaleźć skradzione rakiety albo pocięty czołg .
Trochę zaczęliśmy przebierać nogami tym bardziej, że mieliśmy już wypełnione wszystkie druczki umożliwiające przekroczenie granicy.
Podczas oczekiwania Rychu został poproszony o udzielenie cennych porad .
Gdy tak siedział pochłonięty robieniem przyspieszonego kursu Norwegia w pigułce, którego udzielał dwóm Panom z ekspedycji, ja zapytałem czy może by nas nie przepuścili.
Zdania były podzielone, ale koniec końców poszliśmy do odprawy pierwsi jako strudzeni motocykliści.
Pożegnaliśmy Polaków i Rosjan a ciepło przywitani po norweskiej stronie udaliśmy się na naradę.
Co robimy dalej? -zapytałem
W myślach cieszyłem się, że nie będzie już kontroli i trzepania bagaży.
Rysiek przedstawił różne opcje i zdecydowaliśmy się, że ruszamy do miejscowości Mehamn w gminie Gamvik.
W tym miejscu mieliśmy dorwać prom, który płynie do Honningsvåg a z tego miejsca już otwarta droga na Nordkapp.
Opcji dotarcia na Nordkapp jest kilka, ale nie będę się rozpisywał.
Wracając do Mehamn to miasteczko posiada własne lotnisko a zaludnienie w całej gminie Gamvik wynosi 0,79 osoby na 1 km kwadratowy.
Sama droga na ten najbardziej wysunięty kawałek na ,który można dojechać drogą bez wsiadania na prom wzbudzała u mnie regularne rozdziawianie gęby.
Pusta kręta droga powodowała,że zaczynałem rozumieć po co tu się przyjeżdża. Coraz śmielej pokonywałem zakręty jednocześnie obserwując zachłannie wszystko dookoła.
Pogoda ewidentnie stawała się północna. Grzane manetki przydały się a boczny wiatr powodował, że moje zmagania z motocyklem przybierały na sile.
Świadomość tego że jadę coraz bardziej na północ wywoływała u mnie spore podniecenie.
Prędkość rosła gdyż coraz bardziej wjeżdżaliśmy się w drogę i cały czas korciło aby następny zakręt pokonać jeszcze szybciej.
Dziękowałem sobie w myślach, że kupiłem nowe Anaki które spisywały się świetnie.
Widok śniegu ,reniferów i dziesiątków skuterów śnieżnych na poboczach pobudzał moją wyobraźnie i rozmyślałem o tym co dzieje się tu w zimie.
|
|
|