Wczoraj wieczorem Robert dojechał do granicy Uzbeckiej, dzień trochę smętny bo dorwała go burza i przejechał zaledwie 50km.. ale za to chłop relaksuje sie w saunie!!!
Hi hi...
Noclegi oczywiście na pustyni:
http://maps.google.com/maps?f=q&hl=e...UTF8&z=12&om=1