Drogi Czosnku, pozwalam sobie nie zwracać się do Ciebie w formie "

a" a wystąpić publicznie gdyż uważam, że Wasza - wróć ... TWOJA odpowiedź odzwierciedla pewien stosunek do szarego użytkownika tego forum.
Gdybyś w swej łaskawości raczył osobiście lub poprzez inne medium odpowiedzieć -rzeczowo skomentować mój pierwszy post ewentualnie odezwać się już po poście Puszka, który pierwotny temat zawiesił, z mojej strony słowa komentarza by nie było.
I żeby była pełna jasność:
- nie płacę od jakiegoś czasu składek więc mam tu ch... do gadania,
- zabieram głos sporadycznie bo skoro nie płacę to się i nie odzywam,
- nigdy do chwili obecnej nie krytykowałem Waszych /czytaj GTW/ decyzji czy inicjatyw,
- pisząc posty starałem się do nikogo personalnie nie odnosić i nie obrażać,
- nie jestem dzieckiem więc nie będę zabierał zabawek i wypierd... z tej piaskownicy,
- każdy ma swoje DNO, którego osiagnięcie nie zawsze jednak musi być ostateczną miarą porażki - w końcu DNO ma to do siebie, że można się od niego odbić. Najgorszy przypadek to taki, w którym po osiągnięciu DNA ktoś się okopuje i umacnia swoją pozycję.
Również POZDRAWIAM
Ps. Mimo wszystko cieszę się, że temat doczekał się /jakiej by tam nie było/ odpowiedzi. Czytając post Mirka mam jednak nadal nieodparte wrażenie, że ktoś tu kręci - skoro temat bluz z logiem "jakiś czas temu" został załatwiony /tak napisał Czosnek/ to albo mówimy o dwóch różnych wątkach albo mamy inną definicję pojęcia "jakiś czas temu". Dla mnie "jakiś czas temu" w odniesieniu do tej polemiki oznacza na tyle dawno, iż temat wogóle nie powinien być podejmowany czyli powiedzmy tydzień-dwa po zawieszenie tematu przez Puszka zaś dla Ciebie Czosnku tydzień-dwa po poście Mirka - cóż każdy ma prawo do definiowania pojęć po swojemu. Albo Ja czegoś nie wiem i się wygłupiłem albo ktoś usiłuje ze mnie zrobić oszołoma i wariata.