Temat klapek to taki żart , kiedy zapytałem Hediego* dlaczego zawsze chodzi w klapkach , spojrzał na mnie i odpowiedział : " zrozumiesz to jak zejdziesz z tego ryczącego w damskim kolorze motocykla i zaczniesz chodzić "  
W 2001 roku informacji na temat Sahary było jak na lekarstwo , ci którzy już tam byli niechętnie dzielili sie informacjami , o dobrych radach trza było zapomnieć , więc człowiek często dostawał kopa w torbę na zachętę . Włoskie i Hiszpańskie fora tematyczne zaczynały raczkować , dziś znajduje sie na nich niby ogrom informacji , ale te najbardziej istotne przekazywane są nadal drogą miejlową , poniekąd sam jestem "ignorante del cazzo" i nie lubię publicznie pisać o własnych doświadczeniach . 
 
W naszym kraju wiedza na temat Sahary z roku na rok stawała sie bardziej dostępna i wiarygodna . Wiem że są inne obszary usłane piochem , ale w zimie nie bardzo jest mi jak tam pojechać . Na Saharę jeździłem tylko zimą , ogarniałem całą logistykę , zaproszenia , wizy , przewodników itp. , początki były trudne , ale droga została przetarta i w obecnym czasie nie było żadnych problemów czy komplikacji .  
Niestety pustynne wyprawy pozostaną wspomnieniem na wstrętne zimowe wieczory , przynajmniej dla mnie !  
Ech.....  
* - Hedi to mój zaprzyjaźniony przewodnik pochodzenia Tuareg mieszkający w Douz , który zaczepił we mnie wirus Sahary i nauczył stawiać pierwsze kroki , kilka lat później ratując nam życie na Abwari .
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
				 
Non si invecchia in base al tempo che si ha alle spalle, si invecchia quando si inizia a dimenticare i sogni .
			  
		
		
		
		
		
			
				  
				
					
						Ostatnio edytowane przez Adagiio : 24.05.2013 o 07:40
					
					
				
			
		
		
	 |