Cytat:
Napisał 7greg
No i się wszyscy zawstydzili.
|
Nie mam półeczki, to i nie mam o czym napisac
.. ale w oparciu o empirie stosowana (czyli wielogodzinne czytanie na kiblu za mlodu, bo tam moglem wlaczyc w nocy swiatlo

) jestem zdania, ze w kibelku trzeba sprawe/y (hmm.. ze tak je nazwe 'organiczne'..) zalatwic jak najszybciej, a czytac w bardziej do tego dostosowanym miejscu


Mam nadzieje, ze nikogo nie urazilem w/w

I na koniec humorystycznie w temacie nasiadowek w WC: moj kolega nie chcial tracic czasu gdy budowal dom, wiec uprawial czytelnictwo (glownie budowlane) w interesujacym nas miejscu. Jego zona rowniez, ino tematyka budowlana za nic jej nie krecila.. za to kolega czytal rowniez czasopisma kobiece, a tlumaczyl to tak: "wroga trzeba znac!"
