Hehe. Tradycyjnie jak na każdym zlocie. Piątek lambada, sobota śniadanie i traska, wieczorem lambada i w niedzielę do doma (albo dalej lambada). Traski konkretnej jeszcze nie mamy. Na pewno będzie to kółeczko z miejsca kaźni do miejsca kaźni. Ludzi przybywa i ostatnio pogubiliśmy się więc postaramy się przygotować trasę na gypyjes albo w wersji anal (ogowej) tj. papierowej

.
__________________
Africa jest jak kotlet schabowy. im mocniej bita tym lepiej smakuje.
rolnik-kaskader
RD 07A '96
na starym forum w szóstej linijce