Ja w sierpniu 2009 przejechałem wzdłuż Mołdawię M14 (od Karpat do Odessy) i jest płaska jak stół o szerokich, pustych dziurawych drogach, pełno starych PGR, zero wojska.  Kiszyniów to jedyne miejsce gdzie więcej samochodów jeździ. Ludzie mili i przyjaźni.. Granice szybkie i przyjemne...
		 
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
		
	 |