Jeśli masz duużo pieniędzy, to za Dunią polecam Małachowskiego. Ale tam naprawdę trzeba słono zapłacić za jakość.
Mój przepis jest trochę inny - stosuję zamiennie dwa śpiwory - cienką puchówkę i grubszy syntetyk (służy mi już ponad 10 lat więc już trochę zużyty, ale o dziwo działa
Jak jest naprawdę zimno, to wkładam jeden w drugi i nie ma przebacz ;D
W zeszłym roku spałem w takim zestawie pod namiotem przy -25 i nie miałem na co narzekać