Cytat:
Napisał jagna
Zjeżdżamy na dół do Cetinje, dawnej stolicy Czarnogóry. Miasto jak miasto, nawet się nie zatrzymujemy.
|
No jak? A w spożywczym? Dobrze pamiętam. Samoobsługowy był, wejście pod platanami, kasjerka tak pod czterdziestkę. Nawet sprawunki pamiętam. Snikersy i łakocie (szt. chyba 2) do późniejszej konsumpcji. To pamiętam bardzo dobrze.
Cytat:
Napisał jagna
mamy fana GSów, Albańczyka chyba. P. przewozi chłopaka dookoła Baru i ja po chwili się zastanawiam, czy na pewno to był dobry pomysł… Mam już wizję, jak chłopak wyciąga zza pazuchy nóż  Oj, ciężko się pozbyć uprzedzeń…
|
Ja to uprzedzeń dopiero nabrałem jak powiedział, że czarnym motórem to on jeździć nie będzie, bo po pierwsze od żółtego gorszy, a potem pokazał na licznik i powiedział po albańsku "popelina". Odtąd stałem się rasistą walczącym z albańskim niejeźdzcą.