To ja napisze o Diadora Mud. Kupiłem po taniości w miarę jakoś wiosną, jeździ się wygodnie, ale ja mało hardcorowy jestem. Raz wydupiłem na asfalcie i niestety na czubku trochę podeszwa się nadszarpnęła, ale poza tym but wytrzymał i pewnie uratował mi nogę. A teraz doskonale dają radę podczas spacerów z psem po lesie w głębokim śniegu - wreszcie mam buty do których mi się nie sypie do środka i dobrze trzymają kostkę jak zjeżdżam na dupie do wąwoza. Jak na buty za 3 stówki to ja jestem zadowolony.
|