Niestety na Puszkową opowieść obrazem i dźwiękiem malowaną też nie do końca będzie można liczyć, bo Puszek jest bardzo zaabsorbowany przygotowaniami do zbliżającej się gali rozdania Oscarów. Jak donoszą agencje, jest prawdziwym czarnym koniem tegorocznej edycji. W przypadku (oczywiście mało prawdopodobnym), gdyby nie otrzymał statuetki (jak wiadomo Akademia Filmowa bywa kapryśna), Złotą Palmę festiwalu w Cannes ma praktycznie w kieszeni

.