Cytat:
Napisał Franz
Nie... Pusio jest w 100% hetero.
Próbuje się Maro jakoś odwdzięczyć , bo tylko Maro chciał z nim jechać.
Jechał , bo był trzeźwy i rześki.
Opoje niestety ( lub stety) co wieczór prawie ciągnęli łyskacze. 
|
No, namawiac mnie Puszek nie musial!
Moja czasoprzestrzen robila sie o swicie lokalnie lorenzowska, nie mialem wiec problemow z identyfikacja poszczegolnych jej wymiarow

Niepokoila mnie jedynie chwilowa jej deformacja w formie filoletowej plamy po kolapsie z burkiem. Niemniej niebieskie pigulki (nie myslic z viagra tudziez extasy) korzystnie wyplywaly na jej lokalne pofaldowania - wszystko redukowalo sie, koniec koncow, do piasku, wydm, patelni i manetki przekreconej na maksa w dol.
Pustynia ma cos w sobie, a przedzieranie sie przez wydmy, walka z piachem, wiatrem, grawitacja i samym soba daje mnostwo frajdy i satysfakcji.
Odcinek Mhamid - Found Zguid, a szczegolnie pierwsze nascie kilo bylo dla mnie esencja pustynnej przygody. Polecam wszystkim, dla ktorych pustynia to cos wiecej niz duza piaskownica