Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09.11.2010, 00:12   #74
fundriver
 
fundriver's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: Kraków
Posty: 138
Motocykl: nie mam AT jeszcze
fundriver jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 dni 21 godz 31 min 41 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Franz Zobacz post
Nie... Pusio jest w 100% hetero.
Próbuje się Maro jakoś odwdzięczyć , bo tylko Maro chciał z nim jechać.
Jechał , bo był trzeźwy i rześki.
Opoje niestety ( lub stety) co wieczór prawie ciągnęli łyskacze.
No, namawiac mnie Puszek nie musial!

Moja czasoprzestrzen robila sie o swicie lokalnie lorenzowska, nie mialem wiec problemow z identyfikacja poszczegolnych jej wymiarow Niepokoila mnie jedynie chwilowa jej deformacja w formie filoletowej plamy po kolapsie z burkiem. Niemniej niebieskie pigulki (nie myslic z viagra tudziez extasy) korzystnie wyplywaly na jej lokalne pofaldowania - wszystko redukowalo sie, koniec koncow, do piasku, wydm, patelni i manetki przekreconej na maksa w dol.

Pustynia ma cos w sobie, a przedzieranie sie przez wydmy, walka z piachem, wiatrem, grawitacja i samym soba daje mnostwo frajdy i satysfakcji.

Odcinek Mhamid - Found Zguid, a szczegolnie pierwsze nascie kilo bylo dla mnie esencja pustynnej przygody. Polecam wszystkim, dla ktorych pustynia to cos wiecej niz duza piaskownica
__________________
http://endurak.pl
fundriver jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem