w Albanii w tym roku wywaliło mi bezpiecznik przy przekaziku w najmniej odpowiednim momencie chyba z trzy razy. Spaliło kostkę przekaznika , zapiekło bezpiecznik na amen .Kiedy na pinach przekaznika i kostki nazbiera się syf (zielony nalot ,albo zwykłe zaniedbanie) zaczyna nie najlepiej łączyć i zwiększa się opór przez co topi kostkę ( i jak wyżej pali bezpiecznik) Wcześniej miałem takie objawy jak ty , czyli delikatne mruganie świateł . Po przyjeździe wyczyściłem dobrze papierem piny przekaznika , wywaliłem i tak nadpaloną wtyczkę , wsadziłem nowe piny żeńskie , wszystko dobrze zaizolowane, i objawy ustały .nawet jak gdyby światła świeciły lepiej

. Moja rada taka "trza tam zrobić porządek "
Ja wyżej wymieniony a niżej podpisany wasz ulubiony Transglobal