Dziękujemy za piękne 2 dni. Było cudnie, dzięki Wam Podlasiaki Kochane. Weselny klimat nie do pobicia

Okolice do dzidowania macie boskie - szczerze, ale tak pozytywnie, zazdroszczę. Dziś "grupa krzaczorowa" skończyła jazdę o 16 - trochę nam się przedłużyły te dwie godziny... przez bagnicha. Nad ranem pewnie byśmy przmknęli po lodzie:-) Ale byliśmy już po odwiliży. Doznania w pokoju nad bawialnią - niezapomniane. Pewnie nikt by nie pomyślał, że 16 osób może tam całkiem wyfodnie spać, a jednak. Dawno tak się dobrze nie bawiłam.
Dziękujemy.
Ola i Jurek