07.09.2010, 23:21
|
#9
|
Zarejestrowany: Jun 2009
Posty: 692
Motocykl: chwilowo rower
Online: 2 dni 20 godz 20 min 37 s
|
Cytat:
Napisał rambo
Syntetyki to siuśki jak mawia Wasilczuk 
Tylko ciekawe, że na dystansie 115 000km nie dolałem nawet 50ml oleju do silnika, a zmieniam olej co 10 000km i nieraz darłem wiele godzin po autobanach z prędkościami po 150kmh. Teraz przy 143 000km zużycie oleju nie przekracza 100ml/1000km. Przed latem, dla testu i z ciekawości zalałem pierwszy raz od kiedy mam afryke półsyntetycznego motula, i po przejechaniu 6000km ubywało go aż miło. Dobry olej syntetyczny kosztuje 2x wiecej niż te przeróbki z ropy ale to długotrwała inwestycja i mi się zwróciła z nawiązką   takie moje zdanie
|
A jaki to był syntetyk  Tak z ciekawości ..
|
|
|